niedziela, 5 października 2008

Nie ma drugiej takiej...

Znowu była mała przerwa w wpisaniu. Powiedzmy że nie miałem czasu. Za mną osiemnastka i było git. Trochę białomisiowo, nie powiem że źle, bo fajnie fajnie, ale jak wchodzi zwrotka Mesa, to trochę głupio jak nagle słyszysz hej dziewczyno spójrz na misia aaaa... Dzisiaj trochę regeneracyjno było i było miło też bo nie ma drugiej takiej... a jeszcze jak chcesz mi coś pośpiewać, ale nie znasz słów, to zaśpiewaj refren z tego jutuba, tylko wstaw swoje imię... wiem, wiem... lova

Brak komentarzy: