czwartek, 15 kwietnia 2010

Gadane i wlane... taaaaka impreza

Kiedyś ktoś mądry powiedział 'Twój blog świadczy o Tobie'... ja się wychowałem na blogu... całe życie mieszkałem w blogu... JESTEM Z BLOGU! Wiosna za oknem, a pamiętam jak pisałem o złotej jesieni i zimie śnieżnobiałej jak śnieżnobiałe reeboki. Zjada mnie mania konsumpcji. Kto mieczem wojuje od miecza ginie. Apetyt rośnie w miarę jedzenia. Co je Bunny? Tea who you! Mam dużo wolnego czasu, a jak na złość wyskoczyli z żałobą, którą obchodzi się przez telewizję. Rozumiem, mieć to w serduszku, ale po co jeszcze w TV? W obliczu mediów jestem bezsilny. Ostatnio mocno poruszył mną utwór Bez Granic i chce mi się bardziej niż kiedykolwiek robić hip-hop, ale jednocześnie serce krwawi jak sobie uświadamiam że nie mogę robić hip-hopu w takim miejscu, w jakim żyjemy. To jak kopanie leżącego. Pomysły na tysiąc projektów, z czego wyjdzie wszystko, prócz tego co zaplanowaliśmy, a z tego jak wyjdzie jeden, będzie, powiedzmy, fajnie. Czas robić pieniądze, robić kasę, mieć basen, bo idzie wiosna i dużo zakupów w planach. Chciałem mieć Air Maxy ale nie będę miał, odkładam to na kiedyś, ale obiecuję sobie, że jak będę zarabiał dużo, miał własny dom i ogród, to będę miał dużo par Air Maxów. Walka, uczciwość, siła, troska, prawda, miłość, muzyka, Polska :*