wtorek, 17 lutego 2009

Nie być trybem w maszynie...

Ferie. Wyjeżdżam godziny punciakiem. Nie siekam późnego wstawania. Wstaję wcześniej żeby być w Soli za wcześnie i wrócić za późno. Przesłuchuję ścieżki dźwiękowe z dobrych filmów. Propsuję Bee Gees, a pogoda mnie dobija. Stałem się nadwornym grafikiem, więc jak chcesz okładkę to pisz na gg... umiem robić wszystkie okładki, tylko zapomniałem jak się robi papierowe okładki na zeszyty i podręczniki. Mam prawo zapomnieć, tak samo jak Ty masz prawo... a ten utwór przewijał się już przez bloga. Chcę go słuchać. Chcę żebyś go posłuchał. Więc słuchaj...

Brak komentarzy: