środa, 17 grudnia 2008

Nie u[]ywam polskiej czcionki...

Z czcionką żartowałem, a teraz... długie przerwy między wpisami. Później... dużo wolnego. Nie wiem co kupić nie wiem co kupić nie wiem co kupić. Dużo opcji i myślę: Tablet, nie tablety, co bym malował dużo projektów na koszulki i inne rzeczy; Mikrofon, co bym nagrywał dużo rzeczy w dobrej jakości jak znak jakości Q; Ciułać do czerwca i kupić Xboxa360 co bym grał całe wakacje i grał całe życie do jego końca. Ogarniam dużo rzeczy tak poza tym, a tak naprawdę to same się ogarniają. Parę fajnych pomysłów, ale jeszcze fajniej by było gdyby ktoś te pomysły urzeczywistniał za mnie, bo mi się nie chce. Jesteś vetem fletem w swoim mieście lub trzaskasz brejka lub wysyłasz mi na Naszej Klasie kartki świąteczne to gardzę Tobą, bo ja jestem vetem fletem, był okres że trzaskałem brejka, a świąteczne kartki denerwują bardziej niż 'co o mnie myślisz zaznacz numerek'. Próbna matura jak lejdi pank zaliczona na 5, a niektórzy niezaliczona, choć klasa maturalna to nie oldschool a bardziej trueschool, przy okazji polecam ten film, tak samo jak niedługo Kevina i jeszcze wyczekuj na vivie Wham! Last Christmas... wyczekuj wyczekuj... bo ja Ci ich nie dam dziś...

1 komentarz:

Unknown pisze...

a był taki śmieszny film z adamem sandlerem jak był udawał geja ze swoim ziomeczkiem żeby jego dzieci mialy ubezpieczenie czy polise i sprawdzali gejostwo komisyjnie i wybrali sie do sklepu kupić najbardziej gejowskie rzeczy no i własnie jak wrzucali do koszyka płyte Wham! śmiałem się długo i głośno, polecam, łejk mi ap bifor ju goł goł